Wewnętrzna kamera SONOFF GK-200MP2-B w Home Assistant.

W ofercie firmy Sonoff pojawiła się kamera wewnętrzna. Jako, że sprawę monitoringu zewnętrznego mam już ogarniętą ( kamera Dahua i Yi outdoor ) postanowiłem, że dodam jeszcze jedna kamerę wewnętrzną, jako alarmową, podczas dłuższej nieobecności w domu. Oczywiście niezmiennym warunkiem jest integracja z Home Assistant. Wcześniej testowałem już kamerę UniFi Video Camera G3 , FOSCAM FI8918W a nawet kamerę z telefonu z Androidem , jednak żadna z tych opcji nie została ze mną na dłużej. Dałem więc szansę kamerze SONOFF GK-200MP2-B. Nie ukrywam, że w tym przypadku ” cena czyni cuda”. Za kamerę zapłaciłem 122 zł. Wyposażona jest w WIFI, 1080P, kąt obrotu 360 stopni, Night Vision, czujnik ruchu oraz dwukierunkowy mikrofon. Jak za tą cenę to całkiem sporo. I jeszcze obietnica bezproblemowej integracji z HA. Ale o tym poniżej.

Podłączenie kamery z aplikacją jest standardowe. Instalujemy eWeLink i dodajemy urządzenie poprzez Sound Pairing. Gdy już oczom naszym ukaże się obraz, przechodzimy do najważniejszej konfiguracji. Wchodzimy w Ustawienia ( trzy kropeczki z prawej strony na górze ekranu ), następnie More Setting i RTSP.

 

Generujemy link RTSP i dodajemy go do Home Assistant. RTSP password oczywiście możemy ustawić swoje. Wtedy wygeneruje się nam odpowiedni adres rtsp.

W pliku configuration.yaml dodajemy w sekcji kamer:

camera:

  • platform: ffmpeg
    name: Sonoff
    input: rtsp://rtsp:12345678@192.xxx.xxx.xxx:554/av_stream/ch0

Poniżej konfiguracja picture-entity card.

FireShot Capture 121 - Home Assistant - 192.168.2.101

Proste, łatwe i przyjemne. Kamera ma dedykowaną podstawę do powieszenia na ścianie. U mnie już wisi w przedpokoju i chyba na jakiś czas tam pozostanie.

Przełącznik Blue50 w Domoticzu.

Dzięki uprzejmości sklepu houseiq otrzymałem do przetestowania ciekawy przełącznik marki Blue50. Urządzenie to posiada wszystkie zalety sytemu Sonoff i jest z nim w 100 % kompatybilne, zapewniając kompaktowe gabaryty i równie łatwą integrację z Domoticzem. Wymiary urządzenia 7.6*5.2*2.4 cm. Do wyboru mamy różne wersje maksymalnego natężenia prądu – od 10A do nawet 30A. Możemy wybrać też model z dodatkowa obsługą  RF 433 MHz. Przełącznik wyposażony jest w skręcane śrubą złącza, diodę stanu oraz przycisk sterowania/resetowania/ustawiania. Podłączenie urządzenia jest banalnie proste.

 

Możemy tym przełącznikiem sterować przy pomocy dedykowanej do Sonoff aplikacji eWelink, jednak  można też wgrać inne oprogramowanie lecz nie jest to takie proste jak w przypadku SonoffPOW. Polecam zamówić urządzenie z wgraną np. Tasmotą aby dodać je do Domoticza. Usługą taka można zamówić od ręki w houseiq Jakby ktoś chciał spróbować samodzielnego falshowania, wygląda to mniej więcej tak.

image001

Tasmotę konfigurujemy w standardowy sposób ( jak tu ). Wybieramy Sonoff Basic i cieszymy kolejnym urządzeniem w systemie.

Programowanie przełączników Sonoff POW

Z uwagi na to, iż coraz częściej dostaje pytania jak wgrać alternatywne oprogramowanie do Sonoff POW, postanowiłem opisać to w jednym miejscu jako przewodnik, oraz ściągę dla siebie na przyszłość. Sprawa jest bardzo łatwa, jednakże zawsze przychodzi chwila zawahania, który kolor kabelka, do którego podłączyć pinu. Oczywiście można zamówić gotowy produkt, z wgranym już wybranym oprogramowaniem np. w sklepie https://www.houseiq.pl , z którym od jakiegoś czasu współpracuje testując różne zabawki. Dla tych, którzy nie chcą iść na na łatwiznę powstał poniższy tekst.

Na początku powstaje problem wybory odpowiedniego programatora. Wersji i możliwości jest kilka. Ja przetestowałem dwa urządzenia:

Znalezione obrazy dla zapytania CP2102

Oba działają bez zarzutu. HW-417-V1.2 oprócz kabelków wymaga także przejściówki mini USB. Poza tym proces flashowania jest taki sam dla obu urządzeń. W instrukcji skupię się na tym pierwszym.

Podłączamy kabelki go odpowiednich pinów. Wykorzystujemy 4 z nich: 5V ( VCC), GND, RX, TX.

Znalezione obrazy dla zapytania hw-417 pin

Analogicznie podpinamy piny do Sonoff POW jak na obrazkach poniżej.

IMG_20181202_105734.jpg

 

W przypadku Sonoff POW nie ma konieczności lutowania. Piny są otwarte. Wystarczy włożyć do nich przewody i podczas wgrywania softu lekko pochylić na zewnątrz aby być pewnym, że dobrze przylegają do krawędzi.

Pobieramy i instalujemy oprogramowanie. Ja stosuje:

Obsługa SonoffPOW w ESPEasy jest jak na razie w wersji eksperymentalnej i sprawia trochę problemów, zwłaszcza z prawidłowym stworzeniem RULES.

Oprogramowanie wgrywam esptool.py.  Tak w Linuxie jak i w Windowsie powinniśmy mieć zainstalowanego Pythona w wersji Python 2.7 lub Python 3.4 lub nowszej. W aktualnych dystrybucjach Linuxa jest już Python w wymaganej wersji, dla Windowsa możemy ściągnąć go  z tej strony. U mnie w najnowszym Mincie:

$ python3 –version
Python 3.6.6

Ostatnią wersję esptool.py można zainstalować poprzez pip ( dla Linuxa wydajemy polecenia w Terminalu dla Windowsa w Powershell-u, w katalogu gdzie zainstalowaliśmy esptools:

$ sudo pip install esptool

W razie trudności może pomóc:

$ sudo python -m pip install esptool 

$ sudo pip2 install esptool

Po zainstalowaniu esptool, przechodzimy do odpowiedniego katalogu ( u mnie linuxie ~/.local/bin ) i wydajemy polecenie, gdzie /dev/ttyUSB0  to port pod który podpięty jest programator a sonoff-PL.bin to ściągnięta binarka najnowszej Tasmoty.

$ sudo python esptool.py -p /dev/ttyUSB0 write_flash 0x000000 „sonoff-PL.bin”

Jeżeli prawidłowo podpięliśmy kabelki, pochylamy je na zewnątrz i wciskamy biały przycisk aby przestawić urządzenie w tryb flashowania. Wymaga to trochę wprawy ale da się zrobić jedna ręką. Następnie podłączamy programator do portu USB, wydajemy jedno z powyższych poleceń i już. Jeżeli widzimy tak jak poniżej to mamy wgrany wybrany soft.

Zrzut ekranu z 2018-12-02 12-54-23

Odpinamy urządzenie od komputera. Podłączamy do prądu i konfigurujemy Tasomotę. Jak to zrobić opisywałem tu.

Jak flashować, podłączyć i obsłużyć przełączniki Shelly1 w Domoticzu.

Od jakiegoś czasu przełączniki Shelly cieszą się coraz większą popularnością. Na pewno nie bez znaczenia jest ich atrakcyjna cena ( aktualnie 9,90 Euro za wersję 1 ) oraz obietnica i nadzieja, że będą działały w Domoticzu czy HomeAssistant. W portfolio firmy są również przełączniki w wersji 2 obsługujące dodatkowo pomiar zużycia energii ( wersja 1 nie ma tej funkcjonalności ), ale ich cena ( choć nadal atrakcyjna ) to 19.90 Euro plus niewielkie koszty przesyłki. Do testów kupiłem wersję 1 i na niej się skupię.

Od razu zaznaczam, iż nie testowałem oryginalnego oprogramowania Shelly. Staram, się mieć wszystko w jednym Domoticzu, więc przeszedłem od razu do sedna. Sam proces flashowania jest oficjalnie wspierany. Niezbędne informacje można znaleźć na oficjalnej stronie.

shelly1_pinout-800x433.jpg

Zgodnie z zawartą tam informacją wewnątrz urządzenia znajduje się  2 megabajtowy ESP8266. Do całej procedury potrzebujemy adapter USB-UART ( ja wykorzystałem standardowy CP2102 ), płytkę stykową i garść przewodów. Bardzo przydatną informacją jest, że do flashowania nie musimy rozbierać urządzenia. Niezbędne piny wyprowadzone są na zewnątrz obudowy. Aby nie mordować się z podłączeniem proponuje skorzystać ze schematu, który znalazłem w sieci.

shellyuart.jpg

W momencie podania zasilania na urządzenie ( podłączenia adaptera do portu USB ) pin GPIO 0 i GND musza być zwarte ( stąd pomarańczowy mostek ). Pozostałe wyjścia podłączamy zgodnie ze schematem. Pamiętajmy o krzyżowym podłączeniu TX i RX.

Jako soft alternatywny wybrałem Tasmotę. Nic nie stoi na przeszkodzie aby użyć ESPEasy. Działa również doskonale. Jeżeli będą pytania w komentarzach chętnie pomogę, lub uaktualnię posta. Mam na razie jedno urządzenie i jest już w puszcze pod włącznikiem światła, więc musiałem się na coś zdecydować. Ściągamy więc aktualna wersję Tasmota. Do falshowania użyłem esptool. Dla odmiany poszedłem w konsolę i był to strzał w dziesiątkę. Wszystko poszło od strzału. Na początku instalujemy narzędzie:

sudo pip install esptool

U mnie na Ubuntu zainstalowało się w katalogu domowym w loklalizacji /.local/bin. Przechodzimy do rzeczonego katalogu. Przenosimy tam plik z oprogramowaniem sonoff-PL.bin i wydajemy polecenie:

sudo python esptool.py -p /dev/ttyUSB0 write_flash 0x000000 „sonoff-PL.bin”

I tyle. Jeżeli urządzenie zostało rozpoznane na porcie /dev/ttyUSB0 ( a mnie dzieje się tak w 100 % ) proces flashowania przebiega bez zakłóceń. Z jednym małym zastrzeżeniem. Shelly1 nie zadziała prawidłowo. Nie będziemy mieli możliwości sterowania nim przy pomocy włącznika światła, jedynie poprzez Domoticza. Tak być nie może. Okazuje się, że przyczyną takiego stanu rzeczy jest nieprawidłowe ustawienie stanu wysokiego na wyjściu SW. Nie wdając się w szczegóły, aby uruchomić przełącznik, należy edytować plik sonoff.ino i  użyć „input” pinmode zamiast „input_pullup” i przeprogramować oprogramowanie układowe. Brzmi trochę trudno, ale autor bloga TheHookUp na szczęście udostępnił zaktualizowaną binarkę. Najnowsze ESPEasy_mega ma możliwość zmiany tych ustawień z poziomu interface, ale nie zostało to przeze mnie przetestowane. Pobieramy więc zaktualizowaną wersję. Wydajemy jeszcze raz komendę:

sudo python esptool.py -p /dev/ttyUSB0 write_flash 0x000000 „shelly1tasmota.bin”

i mamy wgrana odpowiednią wersję Tasmoty. Przełącznik podpinamy do włącznika zgodnie ze schematem z oryginalnej instrukcji lub dla takich elektryków jak ja z drugiego schematu. Jeszcze raz dziękuję autorowi przytoczonego wcześniej bloga.

 

Następnie konfigurujemy Tasmotę. Logujemy się standardowo do naszej sieci jak było opisane w poście o Sonoff POW2. Ustawiamy odpowiednie wartości. Najważniejsza jest konfiguracja modułu.

FireShot Capture 20 - Sonoff - Configure Module - http___192.168.2.74_md_.png

oraz ustawienia MQTT ( odsyłam jeszcze raz do posta ). W Domoticz konfigurujemy ( jeżeli jeszcze nie mamy)  broker Mosquitto i zakładamy standardowy przełącznik. Zapamietujemy jego idx. Po tym ustawiamy MQTT.

FireShot Capture 21 - Sonoff - Configure MQTT - http___192.168.2.74_mq_.png

oraz integracje z Domoticzem w Tasmocie.

FireShot Capture 22 - Sonoff - Configure Domoticz - http___192.168.2.74_dm_.png

I tyle. Mamy obsługę Shelly 1 poprzez klawisz na ścianie i przełącznik w Domoticzu.

FireShot Capture 23 - Domoticz - http___192.168.2.214_9009_#_LightSwitches

Z uwagi na małe rozmiary Shelly wciśnięcie go do puszki jest bardzo łatwe choć tak nie wygląda. Oczywiście instalacja elektryczna musi mieć przewód neutralny N.

IMG_20181031_170714.jpg

Reasumując, jestem bardzo zadowolony z Shelly. Na razie nie potrzebuje monitoringu prądu więc zostanę przy wersji 1. W drodze są już kolejne. Przy tej cenie dodanie ich pod wszystkie włączniki światła w domu nie jest już tak dramatycznym wydatkiem.

PS. Jako, że na boku, od jakiegoś czasu dłubię też w Home Assistant, w którymś z kolejnych postów piszę jak się Shelly 1 sprawuje ( włącznie z innymi sonoffami ) w HA.